Reklama

Niedziela Świdnicka

Kolędowanie nas jednoczy

Już po raz dwunasty parafia pw. św. Jadwigi Śląskiej w Bolkowie zorganizowała wspólnie z tamtejszymi władzami samorządowymi, Gminno-Miejskim Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji, placówkami oświatowymi Diecezjalny Festiwal Kolęd i Pastorałek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć w nazwie ta impreza miała przymiotnik: „diecezjalny”, to jednak jej uczestnicy, a było ich w sumie ponad 250, wywodzili się z całej metropolii wrocławskiej. Honorowy patronat nad festiwalem sprawowali: pasterz Kościoła świdnickiego bp Ignacy Dec oraz burmistrz Bolkowa Jarosław Wroński.

Festiwal zainaugurowała Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem Ordynariusza naszej diecezji. W homilii, nawiązując do czytań mszalnych, Ksiądz Biskup wskazał na wnioski wypływające dla nas z powołania Lewiego do grona Apostołów. Mówił w tym kontekście o tym, że Pan Jezus przyszedł do nas wszystkich, a szczególnie są Mu bliscy grzesznicy. Wszyscy potrzebujemy Pana Jezusa, który nas uzdrawia. On jest naszym lekarzem, może jeszcze bardziej nas kocha, gdy o Nim zapominamy i pragnie, abyśmy do Niego przyszli, nawrócili się. Zdaniem Księdza Biskupa, tylko Pan Bóg ma prawdziwą ocenę o ludziach. On zna najlepiej nasze serca i dlatego musimy być zawsze ostrożni w ocenianiu innych ludzi. Trzecim wnioskiem wypływającym z mianowania Lewiego apostołem jest to, że wszyscy jesteśmy powołani. Najpierw do życia. Tak jak Pan Jezus powołał Lewiego do grona Apostołów, tak nas przez chrzest święty powołał, żebyśmy byli Jego przyjaciółmi, uczniami, świadkami. Powinniśmy Panu Jezusowi dziękować za to, że żyjemy, że jesteśmy w Kościele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nawiązując do festiwalu, Ksiądz Biskup podkreślił, że Pan Jezus bardzo cieszy się z naszego wspólnego kolędowania, bo – jak powiedział – śpiew nas jednoczy w taką wspólnotę ludzi, którzy kochają Pana Boga. – Cieszmy się, że zdecydowaliśmy się na wspólne śpiewanie, kolędowanie, na wielbienie Pana Jezusa. On będzie o nas pamiętał. Bądźmy pewni, że będzie nas obdarzał mądrością, dobrocią i będziemy się cieszyć Jego wsparciem, błogosławieństwem – zakończył homilię bp Ignacy Dec.

Otwierając później festiwal w sali widowiskowej bolkowskiego Ośrodka Kultury, Ksiądz Biskup podkreślił, że kolędowanie nas jednoczy, podtrzymuje w nas radość płynącą z faktu, że „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”. – Mam nadzieję, że z tego festiwalu wyjdziemy bogatsi duchowo i bardziej bliscy Panu Bogu, bardziej zjednoczeni między sobą – życzył, kończąc swoje wystąpienie Ordynariusz naszej diecezji. A potem sam zaśpiewał kolędę, którą szczególnie lubił Ojciec Święty Jan Paweł II – „Oj, Maluśki, Maluśki”, co zebrani nagrodzili gromkimi brawami.

Zabierając głos w czasie inauguracji festiwalu, burmistrz Bolkowa Jarosław Wroński wyraził Księdzu Biskupowi szczególną wdzięczność nie tylko za obecność na tej imprezie, ale życzliwość okazywaną dla wielu innych inicjatyw podejmowanych wspólnie przez parafię i bolkowskie władze samorządowe. Słowa wdzięczności skierował także pod adresem proboszcza ks. kan. Wiesława Pisarskiego, a za trud włożony w organizację festiwalu podziękował przede wszystkim wikariuszowi ks. Tomaszowi Michalskiemu oraz dyrektorowi Ośrodka Kultury Bogusławowi Krukowskiemu.

W kategorii scholi dziecięcych pierwsze miejsce zdobył „Zespół z Duszą” z parafii pw. Opatrzności Bożej we Wrocławiu, wśród zespołów młodzieżowych zwyciężył „Piu Mosso”, także z Wrocławia. Najlepszym solistą dziecięcym okazał się Patryk Bielak z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Witkowie, a wśród solistów młodzieżowych zwyciężyła Katarzyna Kasprzak z Karpacza.

2016-01-21 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Festiwalu Życia w Kokotku - dzień 5.

[ TEMATY ]

festiwal

Kokotek

Paulina Szuścik

Piątek na Festiwalu Życia był mocno refleksyjnym dniem. Po codziennej jutrzni i śniadaniu niezwykłe świadectwo wygłosiła Ania Golędzinowska – nawrócona modelka. Poruszyła nim wielu uczestników, którzy po południu tłumnie przyszli na prowadzony przez nią panel dyskusyjny, czyli spotkanie typu „100 pytań do”.

„Piłat nie obraził Jezusa. Nie kpił z Niego. Powiedział tylko: nie moja to rzecz. U początku tej drogi krzyżowej podejdź do wody, do jeziora. Powtórz gest Piłata. Czyniąc ten gest pomyśl o wszystkich odrzuceniach. Pomyśl o koledze, którego nie broniłeś. Nie kpiłeś. Nie żartowałeś. Po prostu umyłeś ręce” – to pierwsze rozważanie wprowadzało młodzież w drogę krzyżową, przygotowaną przez ks. Andrzeja Nackowskiego. Po raz kolejny tego dnia, dla wielu uczestników było to mocne doświadczenie.
CZYTAJ DALEJ

Budynek ambasady Polski uszkodzony podczas ostrzału Kijowa

2025-09-28 15:01

[ TEMATY ]

Ukraina

Kijów

ataki na Kijów

PAP/EPA/MAXYM MARUSENKO

Pocisk małokalibrowy albo jego element przebił dach wydziału konsularnego ambasady Polski w Kijowie - przekazał Interii rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak nadmienił, poszycie budynku i sufit wewnątrz niego są uszkodzone, a pocisk wpadł do pomieszczenia kuchennego. W nocy z soboty na niedzielę doszło do kolejnego, masywnego ostrzału Ukrainy przeprowadzonego przez Rosję - czytamy na portalu Polsat News.

Paweł Wroński w rozmowie z Interią uściślił, iż "straty nie są duże". - Ambasada pracuje normalnie pod przewodnictwem pana chargé d'affaires Piotra Łukasiewicza - uzupełnił.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję