Reklama

Wiara

Diabeł odciąga od Mszy

W czasie niektórych egzorcyzmów diabeł jest „zmuszony” ujawnić „prawdziwy katechizm”, tak jak w czasach Jezusa wyjawiał Jego tożsamość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewnego razu Jezus zapytał swych uczniów, za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego (zob. Mt 16, 13-16). Odpowiedzieli Mu: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”. Tylko Szymon Piotr odpowiedział: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Wniosek z tego, że zdecydowana większość ludzi nie wiedziała dokładnie, kim był Jezus. Ludzie mieli trudności ze zdefiniowaniem Jego tożsamości, ale nie miały takich wątpliwości demony. Jezus był pierwszym egzorcystą, a egzorcyzm był integralną częścią Jego publicznej posługi. Spotkania Jezusa z opętanymi, Jego moc wypędzania demonów i ich wyznania w Jego obecności są opisane w kilku fragmentach Ewangelii.

Reklama

Przykładowo – u ewangelisty Marka to właśnie demony są jedynymi istotami, które publicznie uznają Jezusa za Mesjasza. Oto co pisze św. Marek: „Był właśnie w (...) synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego” (Mk 1, 23-26). A tak pisze o tym ewangelista Łukasz: „O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: «Ty jesteś Syn Boży!». Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem” (Łk 4, 40-41). Demony bały się Jezusa, ponieważ wiedziały, że ma On moc, by wpływać na ich egzystencję przez egzorcyzmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tak jak za czasów Jezusa demony wyjawiły Jego tożsamość, tak i dziś czynią podobnie. Mogą się o tym przekonać egzorcyści, którzy prowadzą „dialog” z diabłem. Jednym z takich egzorcystów jest ks. Ambrogio Villa.


Podziel się cytatem

Przez lata był on proboszczem w małym lombardzkim miasteczku, a kilka lat temu rozpoczął pełnoetatową pracę jako egzorcysta w diecezji Mediolanu, w północnych Włoszech. Jest jednym z wielu księży, którzy na całym świecie odpowiedzieli na rosnące zapotrzebowanie na egzorcystów. Według danych z 2018 r., tylko we Włoszech egzorcyzmy potroiły się – każdego roku przeprowadza ich się ok. pół miliona.

Podejmowanie duchowej walki z diabłem nie jest dla osób o słabym sercu – wyjaśnia ks. Ambrogio. Nawet jeśli kapłan działa in persona Christi (w osobie Jezusa Chrystusa), jest ze strony diabła przedmiotem „wulgarności, gróźb i przemocy”.

Podziel się cytatem

Jednak – jak podkreśla – w czasie niektórych egzorcyzmów diabeł jest „zmuszony” ujawnić „prawdziwy katechizm”, tak jak w czasach Jezusa wyjawiał Jego tożsamość. W jednym ze swoich nagrań wideo ks. Villa wspomina rozmowę z diabłem, podczas której wypowiedział znaczące słowa o Mszy św.: „Dzisiaj księża spieszą się, gdy odprawiają Mszę. (...) Nie rozumieją, że kiedy odprawiają Mszę, Ona (Matka Boża – szatan nigdy nie wypowiada Jej imienia; mówi o Niej – Ona – przyp. W.R.) jest przy ołtarzu wraz z aniołami”. Zdumiewające, że to nie człowiek tak mówi o Ofierze Eucharystycznej, ale diabeł podczas egzorcyzmu. Powinno to skłonić do głębszej refleksji zarówno kapłanów, jak i wiernych. Istnieją diabelskie siły, które próbują odciągać ludzi od Mszy św., bo diabeł wie, jak ogromne znaczenie w życiu duchowym ma Eucharystia.

Podczas audiencji 15 listopada 1972 r. Paweł VI zadawał sobie pytanie, jakie są główne potrzeby dzisiejszego Kościoła. Oto co powiedział: „Proszę się nie zdziwić, że moja odpowiedź może się wydać tak prosta, a nawet przesądna i nierealna, ale jedną z największych potrzeb jest obrona przed złem, które nazywamy diabłem”. A najlepszą obroną przed szatanem jest częste uczestniczenie we Mszy św.

2021-01-27 09:45

Oceń: +82 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Film „Jak pokonać Szatana” okazał się hitem

Zainteresowanie filmem „Jak pokonać Szatana” przekroczyło wyobrażenia organizatorów. Tłumy na warszawskiej premierze skłoniły Kino Wisła do umieszczenia dokumentu w swoim repertuarze. Od 8 listopada, będzie można go obejrzeć codziennie o godz. 19.00.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Stanisława Kostki

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Kostka

Karol Porwich/Niedziela

Nowennę do św. Stanisława Kostki odmawiamy między 9 a 17 września lub w dowolnym terminie.

„Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną” (Wj 20,3; Pwt 5,7)
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję