Reklama

Odmieniajmy polskie nazwiska

Odmiana nazwisk świadczy o elegancji wypowiedzi, respektuje normy języka polskiego i nie jest aż tak trudna.

Niedziela Ogólnopolska 14/2022, str. 65

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy z nas nosi imię i nazwisko. Są to dla każdego dobra najbardziej osobiste, można rzec, najbardziej intymne, związane z osobą przez całe życie. Także po śmierci gdy wspomina się kogoś, najpierw przypomina się jego imię i nazwisko. Co ciekawe, imię i nazwisko stanowią znak osoby wyrażany przez język, dlatego wchodzą w obszar kultury całego narodu. Zestaw imion i nazwisk używanych obecnie i w przeszłości przez mieszkańców naszego kraju to ogromny skarbiec podstawowych dóbr narodowych, w którym odzwierciedlają się takie wartości, jak: tradycja narodowa, różne idee, wierzenia religijne i zwyczajne życie polskiej wspólnoty.

Reklama

Nazwisko jest zjawiskiem językowym stosunkowo późnym w kulturze polskiej. W definicji badacze zwykle podają, że jest to drugi po imieniu językowy sposób identyfikacji osoby. W Polsce do XV wieku wystarczyły do tej identyfikacji same imiona. Zestaw imion używanych w Polsce jest bardzo liczny, mamy zatem imiona prasłowiańskie, greckie, łacińskie, ruskie, litewskie, germańskie, orientalne, francuskie, włoskie. Na skutek wzrostu liczby ludności same imiona nie wystarczały, zaczęto więc tworzyć nazwiska, a proces ten trwał co najmniej przez trzy wieki. Najpierw w XVI wieku powstały nazwiska szlacheckie, np.: „Potocki”, „Żółkiewski”, „Zamojski”, kolejno w wiekach XVII i XVIII – mieszczańskie, np.: „Jankiewicz”, „Miarka”, „Grzesiak”, „Józefowicz”, „Stolarz”, „Kuśnierz”, i na koniec, w XIX wieku, zaborcy zmusili chłopów polskich i Żydów do przyjęcia jakiegoś nazwiska, np.: „Śliwa”, „Wilk”, „Kiełb”, „Kowal”, „Budarz”, „Sikora”, „Joselewicz”. Kultura polska przejęła też setki nazwisk obcych, zwłaszcza niemieckich, litewskich i ruskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Męskie nazwiska – bo są to formy rzeczownikowe – odmieniają się przez przypadki. Jest to ważna cecha językowa tych nazw własnych, np.: „Nowak”, „Nowaka”, „Nowakowi”, „z Nowakiem”, „o Nowaku”; „Fredro”, „Fredry”, „Fredrze”, „z Fredrą”, „o Fredrze”. Nazwiska żeńskie natomiast są nieodmienne, z wyjątkiem tych zakończonych na -a, np.: „Wyróżniam panie: Annę Stankiewicz, Julię Pac, Karolinę Hajduk”. Ta asymetria w odmianie jest konsekwencją XX-wiecznej demokratyzacji stosunków społecznych i „wyjścia” pań zamężnych i dziewcząt (córek) z językowej zależności od mężów i ojców. Do II wojny światowej większość nazwisk żeńskich się odmieniała, bo były sufiksy -owa, -ina (nazwiska żon) oraz -ówna, -anka (nazwiska córek). Dziś obserwujemy tylko szczątki tego zjawiska, np.: „Pelcowa”, „Puzynina”, „Pisarkowa”, „Skuszanka”, „Krafftówna”. Forma „pani Pelc” ma nazwisko nieodmienne, a „Pelcowa” się odmienia.

Reklama

Obecnie nad nazwiskami używanymi w Polsce zawisło swoiste niebezpieczeństwo, którym jest ich nieodmienność. Często zauważam takie frazy: „Dyplom uznania dla Jana Nowak”, „Wzywa się panią Stanisława Ożóg do stawienia się w urzędzie”, „Msza św. za Andrzej Kiełb”. W tym nieodmienianiu nazwisk celują szkoły, urzędy i księża przy podawaniu intencji Mszy św. oraz przy czytaniu wypominków. Odmiana nazwisk świadczy o elegancji wypowiedzi, respektuje normy języka polskiego i nie jest aż tak trudna.

Co ciekawe, przy okazji mianownikowej formy nazwiska „obrywa” także imię, bo najczęściej zostawia się je także w mianowniku, np. „Dział sprzedaży gratuluje koledze Kazimierz Tracz z okazji jubileuszu”.

Na koniec rada praktyczna: jeśli nie wiemy, jak utworzyć dany przypadek, to spróbujmy tak dostosować wcześniejszy tekst, aby prowokował on mianownik nazwiska – np. zamiast „Panu Kazimierzowi Wepsięciowi ofiarujemy tę książkę”, dajmy: „Pan Kazimierz Wepsięć zechce przyjąć książkę X”. Ale... odmieniajmy nazwiska.

Autor jest profesorem nauk humanistycznych, pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim, jest współautorem emitowanego w TVP3 Rzeszów programu Moda na język polski.

2022-03-29 12:16

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwól Duchowi Świętemu dotknąć twego serca

2025-06-08 19:42

Elżbieta Wroczyńska

W parafii pw. Ducha Świętego Sumie odpustowej przewodniczył ks. Jacek Froniewski, wikariusz generalny

W parafii pw. Ducha Świętego Sumie odpustowej przewodniczył ks. Jacek Froniewski, wikariusz generalny

Parafia pw. Ducha Świętego obchodzi dzisiaj swoje patronalne święto. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Jacek Froniewski, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej.

– Z wielkim wzruszeniem staję przed wami, bo jak niektórzy pamiętają, siedem lat temu przez cztery miesiące administrowałem tą parafią. I tutaj kawałek mojego serca został – mówił ks. Froniewski i wyraził wdzięczność proboszczowi ks. Andrzejowi Nicałkowi za zaproszenie na uroczystość odpustową.
CZYTAJ DALEJ

Anna Maria Taigi - jak pani domu została błogosławioną?

[ TEMATY ]

błogosławiona

pl.wikipedia.org

Dla Włoszki małżeństwo było największym darem z Nieba. Mama 7 dzieci całkowicie poświęciła się domowi, wychowaniu pociech i pomocy innym ludziom. Otrzymała też nadprzyrodzony „dar słońca”.

20-letnia Anna Maria w 1790 r. poślubiła Domenica Taigi, ubogiego portiera. Wyszła za mężczyznę impulsywnego, niecierpliwego, z porywczym temperamentem. Jak stwierdzono w dekrecie beatyfikacyjnym Włoszki: „maniery Domenica były szorstkie i niekulturalne, a jego temperament niepożądany”. Jego przykre zachowanie przysporzyło kobiecie wiele cierpienia, ale także skłoniło ją do praktykowania cnót: cierpliwości, dobroci, łagodności i przebaczenia.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Duch potrafi robić z was jedność przy całej różnorodności

2025-06-09 13:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- O to chodzi w synodalności, we wspólnocie, jaką przeżywamy w Kościele, żeby w każdą Pięćdziesiątnicę rodził się Kościół – mówił kard. Grzegorz Ryś w Zgierzu.

W parafii św. Jana Chrzciciela w Zgierzu kard. Grzegorz Ryś przewodniczył Mszy św. na zakończenie 2-letniego synodu parafialnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję