W podziemiach kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubieniu Kujawskim (diec. włocławska) staraniem ministrantów i ks. Łukasza Kołodziejczaka zostało otwarte Oratorium Najświętszego Serca. W podziemiach kościoła, w sali o powierzchni ok. 50 m2, znalazło się miejsce na wystawę związaną z historią kościoła i miasta. Najstarszy zapis świadczący o istnieniu osady Lubień i drewnianego kościoła św. Katarzyny pochodzi z 1399 r. Obecna świątynia w stylu neoromańskim jest już czwartą w tym miejscu. Została zbudowana w latach 1884-86 i konsekrowana w 1909 r. pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przy kościele powstała również kaplica św. Rocha. Wnętrze kościoła zdobi bogata polichromia figuralna z końca XIX wieku, która nawiązuje do sztuki ludowej. Z dawnego kościoła pozostały: feretron z figurą Matki Bożej Niepokalanej w stylu barokowym, srebrny krzyż z XVII wieku, witraże zaprojektowane przez wybitnego artystę Jana Rozena, a także epitafia, m.in. dziedzica Walentego Waliszewskiego i jego żony.
Kręte schody pod zakrystią prowadzą przez galerię zdjęć do „korzeni” miasta i parafii.
Jednymi z elementów wystawy są gabloty z kościelnymi pamiątkami. Są wśród nich m.in. zabytkowe srebrne monstrancje, m.in. wykonana w XIX wieku neogotycka monstrancja wieżyczkowa, która formą nawiązuje do gotyku. Wśród pamiątkowych kielichów mszalnych wyróżnia się srebrny, barokowy, bogato zdobiony ornamentyką roślin, kwiatów i owoców. Na uwagę zasługują także kilkusetletnie mszały łacińskie i modlitewniki oraz drewniane figurki, m.in. św. Jana Nepomucena.
Salka, w której urządzono wystawę, przed 50 laty została zaadaptowana do potrzeb grup parafialnych przez ówczesnego wikariusza – ks. Krzysztofa Koneckiego, który wraz z młodzieżą przygotował wówczas miejsce do modlitwy i spotkań. Przez ostatnie lata pomieszczenie służyło jako schowek, wymagało więc nakładu pracy, aby stać się miejscem mówiącym o historii i przodkach. /i.c.
Jak pragnienie, motywacja i systematyczność pozwoliły ks. Jakubowi Wiśniewskiemu z Uniejowa zrealizować swoje wielkie marzenie i ukończyć amatorsko prestiżowy na całym świecie triatlon? Jakie przesłanie płynie dla każdego z nas, gdy czytamy o tym wyczynie?
Człowiek od zawsze lubił przekraczać granice, sprawdzać, gdzie one są. Gdy w liceum w Turku usłyszałem o Ironmanie, pomyślałem, że to nie lada wyczyn: najpierw trzeba przepłynąć 3860 m (155 długości na basenie), następnie pokonać rowerem 180,2 km i na końcu biec na maratońskim dystansie, czyli 42,195 km. To pragnienie, by spróbować i choć raz zmierzyć się z tym wyzwaniem, ciągle mi towarzyszyło. I udało się, w tym roku zrobiłem Ironmana, czyli ukończyłem cały dystans amatorsko, zrealizowałem swoje marzenie – mówi ks. Jakub Wiśniewski, wikariusz parafii św. Floriana w Uniejowie. (Ironman to najbardziej prestiżowe zawody triatlonowe na świecie; jedynym pełnoprawnym organizatorem jest World Triathlon Corporation. Słynny triatlon co roku pokonują tysiące zawodników, a wśród nich są tacy, którzy ten dystans zwiększają dwu-, trzy-, a nawet dziesięciokrotnie).
Wśród wielu miejsc kultu Apostołów w Europie szczególne znaczenie ma sanktuarium św. Jakuba w Composteli. „Do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela zdążają ludzie zwłaszcza z najróżniejszych regionów Europy, by odnowić i umocnić swą wiarę” - napisał Benedykt XVI z okazji 119. Jubileuszowego Roku Świętego. „Droga ta, usiana tak licznymi świadectwami gorliwości, pokuty, gościnności, sztuki i kultury, opowiada wymownie o duchowych korzeniach Starego Kontynentu”.
Jakub zwany Większym lub Starszym, syn Zebedeusza i brat Jana, był - podobnie jak jego ojciec - galilejskim rybakiem. Jezus powołał Jakuba i jego brata do grona Dwunastu nad Jeziorem Genezaret (Mt 4, 21-22; Mk 1, 19-20; Łk 5, 10-11). Ewangelie wspominają o Jakubie osiemnaście razy. Tak jak św. Piotr i św. Jan również św. Jakub cieszył się szczególnym zaufaniem Pana Jezusa (Mk 5, 37; 9, 2; 14, 33). W pierwotnym Kościele odgrywał ważną rolę. Za Heroda Agryppy I (41-44), wnuka Heroda Wielkiego, zginął śmiercią męczeńską ścięty mieczem, co odnotowano w Dziejach Apostolskich (Dz 12, 2). Był więc drugim, po Szczepanie, wzmiankowanym męczennikiem Kościoła.
Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.