Reklama

Jak to dawniej było…

W ducha epoki Rzeczypospolitej szlacheckiej wprowadza czytelników Radosław Sikora, autor książki Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta.

Niedziela Ogólnopolska 19/2025, str. 41

mat. prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radosław Sikora zasłynął jako popularyzator dziejów Polski i autor wielu historycznych bestsellerów. Tym razem na literacki warsztat wziął w sposób nieszablonowy spuściznę dziejową I Rzeczypospolitej, by podzielić się z czytelnikami pasją do poznawania przedrozbiorowej Polski. Autor nie sili się na kompleksową monografię, która mogłaby trafić na regały akademickich bibliotek, choć przyznać należy, że Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta jest dziełem bardzo cennym pod względem faktograficznym. Sikora w sposób przystępny dla miłośnika historii wprowadza nas w osobliwości Rzeczypospolitej szlacheckiej, pisząc o ludziach mieszkających w państwie polsko-litewskim, o tym, jak patrzyli oni na świat i na przybyszów z zagranicy, o ich zwyczajach, panującej modzie, wierzeniach i wartościach, którym hołdowali, oraz o tym, jak spędzali czas wolny. Poznamy zwyczaje szlachty, mieszczan, chłopów, Kozaków i Żydów, a także relacje, które ich łączyły w wieloetnicznym państwie. Dowiemy się, jak mieszkali chłopi, a jak panowie, co znajdowało się na wyposażeniu ich izb i czym oświetlali pomieszczenia.

Książka Sikory to swoiste muzeum dawnej Rzeczypospolitej, w którym przyglądamy się z bliska, niemal namacalnie, artefaktom przeszłości. By jeszcze lepiej się ją czytało, autor podzielił treści na krótkie rozdziały, z których każdy można czytać niezależnie od pozostałych, zaś zebrane łącznie układają się w dokładny obraz tamtych czasów, gdy „pan na zagrodzie równy był wojewodzie”, gdy wschodnie rubieże Polski stanowiły ówczesny „Dziki Zachód”, a żydowskie karczmy były nieodzownym elementem krajobrazu nawet małych wiosek. W książce Sikory zachwyca też bogata szata graficzna – reprodukcje obrazów i grafik z epoki pozwalają nam jeszcze pełniej poczuć klimat tamtych czasów.

Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta
Radosław Sikora
Wydawnictwo: Zona Zero
Książka do nabycia:
ksiegarnia.niedziela.pl
tel. 34 324 36 45
ksiegarnia@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-05-06 14:43

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królowa i mniszka

Niedziela Ogólnopolska 27/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Św. Elżbieta Portugalska

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Portugalska

Św. Elżbieta Portugalska

Jej ciotką była św. Elżbieta Węgierska.

Elżbieta urodziła się w Saragossie. Była córką Piotra III, króla Aragonii, i Konstancji, córki króla Sycylii. Kiedy miała 12 lat, wydano ją za Dionizego, króla Portugalii. W 1290 r. dała mu córkę, a rok potem syna Alfonsa – następcę tronu. Małżeństwo jednak nie było szczęśliwe. Mąż prowadził hulaszcze życie, a Elżbieta znosiła jego wybryki z heroiczną cierpliwością. Korzystając z wolnego czasu, oddawała się modlitwie i uczynkom miłosierdzia. Zajęła się także wychowaniem dzieci królewskich kochanek.
CZYTAJ DALEJ

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z siostrzenicą bł. P. G. Frassatiego

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

„Bł. Pier Giorgio żył w świecie na sto procent. Miał wady, był prawdziwym człowiekiem. Ale przy tym był prawdziwym chrześcijaninem. To były jego dwie komplementarne tożsamości i jedna nie zawadzała drugiej. Do tego był bardzo kreatywny, a jednocześnie niesłychanie praktyczny" – mówi Wanda Gawrońska, 95-letnia siostrzenica bł. Pier Giorgia Frassatiego. W Krakowie znajduje się ulica Luciany Frassati-Gawrońskiej, jej matki i ukochanej siostry bł. Pier Giorgia. Jej wujek jest z kolei patronem tegorocznych ŚDM w Lizbonie. Z Wandą Gawrońską rozmawiałam w Rzymie, gdzie mieszka na stałe.

Izabela Hryciuk (IH): Mówi się, że Pier Giorgio miał trudne relacje z ojcem. Czy wiadomo, jak ojciec przeżył śmierć syna?
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się rekrutacja do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi

2025-07-04 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Od czerwca w Wyższym Seminarium w Łodzi rozpoczął się okres rekrutacyjny na pierwszy rok formacji.

 - Ten pierwszy etap - w ostatnim czasie - wygląda inaczej. Kandydat umawia się osobiście na rozmowę z księdzem rektorem i zanim przyjedzie na tzw. dzień rekrutacyjny umawia się na rozmowę z rektorem - powiedział ka. dr Jacek Kacprzak, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję