Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Siemonia świętuje 800-lecie parafii

Osiem wieków historii, wiary i wspólnoty – tak w skrócie można podsumować niezwykłą uroczystość, która w ostatni weekend czerwca zgromadziła mieszkańców Siemoni i licznych gości z całej okolicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia Wszystkich Świętych w Siemoni, jedna z najstarszych w regionie, w ramach uroczystości odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy, celebrowała swoje 800-lecie, przypominając o głęboko zakorzenionej tradycji chrześcijańskiej i bogatym dziedzictwie. Jubileuszowe obchody stały się okazją do wspólnego świętowania, modlitwy oraz integracji lokalnej społeczności przy dźwiękach muzyki i zapachu regionalnych potraw. To jubileusz, który na pewno na długo zapisze się w pamięci mieszkańców Siemoni i całej okolicy.

Program nie tylko sakralny

Uroczystości rozpoczęły się w sobotę, 28 czerwca, od widowiska historyczno-muzycznego autorstwa aktora i scenarzysty Leszka Zdunia. Wśród występujących artystów znaleźli się kwartet wokalny Floridius, Pati Cze z zespołem, Krzysztof Antkowiak oraz Dariusz Niebudek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okazji do zabawy nie zabrakło także w niedzielę – po Mszy św. proboszcz, ks. Marek Wyjadłowski, zaprosił parafian i gości na łąkę za kościołem na plenerowy posiłek przy dźwiękach orkiestry oraz śpiewie Kół Gospodyń Wiejskich, a także występach Marioli Koniecznej i Arkadiusza Zgody-Giczańskiego. Najmłodsi parafianie chętnie korzystali z dmuchańców i przygotowanych specjalnie dla nich animacji.

Modlitwa z biskupem

Reklama

Centralnym punktem uroczystości była niedzielna suma odpustowa pod przewodnictwem bp. Artura Ważnego, w czasie której ordynariusz diecezji sosnowieckiej poświęcił nową ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Obraz został wprowadzony do kościoła 3 maja, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Docelowo zostanie umieszczony w tworzonym nowym ołtarzu w prezbiterium, a obecnie znajduje się w ołtarzu bocznym, gdzie w każdą środę parafianie wzywają Jej pomocy podczas nowenny.

– Chrystus chce nam pomagać przez Kościół, przez Maryję. Chce, by Jego światło w nas zamieszkało – to jest droga, po której nas prowadzi. (...) Dziękujemy Bogu za to, że przez 800 lat ta pięknie położona parafia była światłem dla wiernych. Czasem to światło z różnych powodów przygasa, ale nigdy nie zgaśnie, bo Bóg nam obiecał, że będzie z nami i nigdy nas nie zostawi. Jako Kościół mamy patrzeć tak jak Maryja na miejsca, gdzie znajduje się ciemność, by przyjść z pomocą. (...) Mamy być lusterkiem, księżycem, który odbija Boże światło. Dziękujmy Bogu, że przez 800 lat tak robili nasi przodkowie, że to światło ciągle przyciągało innych i tworzyło tę wspólnotę. To trwa do dziś i ufam, że będzie trwało aż do końca świata – powiedział w homilii bp Ważny.

– Dziś, zwłaszcza gdy jesteśmy w tej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, w świecie, warto pamiętać, że Bóg chce kochać wszystkich i chce, byśmy byli braćmi i siostrami. To nie jest proste, ale mamy zadanie do wykonania. Jest możliwa miłość, która przebacza. Jest miłość, która kocha też niesprawiedliwych, wrogów, tych, którzy myślą inaczej i są mi przeciwni. (...) Dlatego ta parafia tyle przetrwała, mimo trudnych doświadczeń, ale przyobleczenie w słońce sprawia, że potrafimy przebaczać i razem zasiąść do stołu – w domu, w parafii, w Polsce – dodał.

Historia

Reklama

Dzieje parafii w Siemoni to opowieść o sile wiary, trwaniu wspólnoty i nieustannym dostosowywaniu się do zmieniających się dziejów Polski. Parafia Wszystkich Świętych, jedna z najstarszych na tym terenie, pierwszy raz pojawia się w dokumentach w 1224 r., a już rok później, 3 listopada 1225 r., jej kościół konsekrował biskup krakowski Iwo Odrowąż. Świątynia była wtedy skromną romańską budowlą z kamienia polnego, o jednej nawie i prostokątnym prezbiterium. Pomieścić mogła zaledwie 200 osób.

Przez stulecia parafia przechodziła kolejne reorganizacje i zmieniała przynależność. Początkowo należała do diecezji krakowskiej, potem na krótko do wrocławskiej, by po powstaniu Księstwa Warszawskiego wrócić do Krakowa. W 1821 r., już po Kongresie Wiedeńskim, ustalono granice diecezji, dostosowując je do politycznych podziałów – stąd do parafii Siemonia włączono Bobrowniki i Żychcice, choć mieszkańcy tych wsi zabiegali o utworzenie własnej parafii aż do początku XX wieku. Następnie parafia należała do diecezji kieleckiej, częstochowskiej, by w 1992 r. zostać częścią Kościoła sosnowieckiego.

Kościół siemoński przeżywał okres rozkwitu w XVII wieku, za sprawą plebana Bernarda Petrycego. Wtedy to świątynia zyskała wyjątkowo bogaty wystrój: trzy ołtarze, obrazy apostołów, epitafia miejscowej szlachty, a także ośmiogłosowe organy zbudowane przez organmistrza z Siewierza, Jana Stojkowicza. W 1776 r. do tych skarbów dołączył czwarty ołtarz, poświęcony św. Janowi Nepomucenowi.

W XVIII i XIX wieku rosła liczba wiernych, powiększał się obszar parafii, a kościół stopniowo tracił swój średniowieczny charakter. W 1881 r. dzięki ofiarności ks. Wincentego Dobrzyńskiego i pracy parafian zbudowano nową świątynię w stylu neogotyckim. Trójnawowy kościół z wieżą i sygnaturką konsekrowano w 1883 r.

Choć świątynia przetrwała lata wojny bez większych zniszczeń, w 1958 r. dotknęła ją tragedia – pożar strawił wnętrze, niszcząc to, co budowano przez pokolenia. Dzięki determinacji księży Wojciecha Kaczmarczyka i Tadeusza Strzelczyka, a także zaangażowaniu parafian, świątynia została odbudowana, a jej wnętrze przywrócono do dawnej świetności. Prace z powodzeniem kontynuuje obecny proboszcz ks. Marek Wyjadłowski.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Córki ojca Gwidona

Niedziela kielecka 47/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego

800‑lecie

archiwum

Charyzmatem sióstr jest opieka nad dziećmi

Charyzmatem sióstr jest opieka nad dziećmi

27 października br. Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia przeżywało 169. rocznicę swojego odrodzenia. Mimo pandemii i ograniczeń świętowanie było radosne, tym bardziej że w tym roku mija 800 lat od powstania zgromadzenia.

Założycielem Zakonu Ducha Świętego był bł. Gwidon z Montpellier. Pochodził z bogatej rodziny książęcej Guillemów, w posiadaniu, której było to francuskie miasto. Gwidon w czasach młodości był rycerzem w zakonie templariuszy. Po otrzymaniu majątku od rodziców postanowił zmienić swoje życie, by jeszcze mocniej służyć Bogu i potrzebującym. W 1175 r. na przedmieściach rodzinnego miasta wybudował szpital, w którym schronienie znaleźli chorzy, ubodzy i porzuceni. Mimo iż płynęła w jego żyłach książęca krew, sam osobiście im posługiwał. Jego przykład pociągnął innych – zarówno mężczyzn, jak i kobiety, których pomoc szczególnie była potrzebna sierotom. Tak powstał zakon oddany służbie dzieciom, chorym i ubogim. To szczególne dzieło bł. Gwidon powierzył opiece Ducha Świętego. Bardzo szybko, bo już w 1198 r., papież Innocenty III zatwierdził Zakon Ducha Świętego, a sześć lat później przekazał mu ufundowany przez siebie szpital dla ubogich w Rzymie. Idea pomocy biednym i potrzebującym, zapoczątkowana przez bł. Gwidona, szybko rozprzestrzeniała się po Europie. Oprócz Austrii, Anglii, domy zakonne i szpitale Zakonu Ducha Świętego powstały w Polsce. W 1220 r. wybudowano szpital w Krakowie, później w Kaliszu, Sandomierzu i Sławkowie. Charyzmat bł. Gwidona z Montpellier we współczesnym świecie realizuje Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego, które jest żeńską linią zakonu. Siostry służą chorym, dzieciom, ubogim i potrzebującym w Polsce, na Ukrainie, we Włoszech i na misjach w Burundi.
CZYTAJ DALEJ

Wolontariat misyjny – pomysł nie tylko na czas wakacji

2025-07-24 16:20

[ TEMATY ]

wolontariat misyjny

Adobe Stock

Około tysiąca osób - począwszy od tych jeszcze niepełnoletnich aż po emerytów - wyrusza rocznie z Polski na wolontariat misyjny. O tym, czym jest wolontariat misyjny i jak zróżnicowane jest to zjawisko a także o tym, że wolontariusz musi mieć pomysł na siebie i przejść odpowiednie przygotowanie mówi w rozmowie z KAI ks. dr Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.

Maria Czerska (KAI): Co to jest wolontariat misyjny?
CZYTAJ DALEJ

Kijów: Ministerstwo Kultury zobowiązane do przekazania katolikom kościoła św. Mikołaja

2025-07-25 11:07

[ TEMATY ]

Ukraina

pl.wikipedia.org.

Kościół Świętego Mikołaja

Kościół Świętego Mikołaja

24 lipca 2025 r. Sąd Najwyższy Ukrainy odmówił wszczęcia postępowania kasacyjnego w sprawie skarg Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy oraz Narodowego Domu Muzyki Organowej i Kameralnej od orzeczenia Dniepropetrowskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego z dnia 24 stycznia 2025 r. potwierdzające niezgodność z prawem niewykonania przekazania kościoła św. Mikołaja w Kijowie wspólnocie religijnej parafii św. Mikołaja. Polecenia przekazania świątyni wydał niemal 20 lat temu 9 grudnia 2005 r. ówczesny prezydent Ukrainy, Wiktor Juszczenko.

„Teraz oczekujemy, że Ministerstwo Kultury jak najszybciej przekaże kościół do użytku naszej wspólnocie parafialnej. Pragniemy zostać oficjalnie zarejestrowani jako właściciele i użytkownicy budynku kościoła w rejestrze państwowym” - zaznaczył o. Paweł Wyszkowski OMI, proboszcz parafii św. Mikołaja w Kijowie. Podziękował również wszystkim, którzy przez wiele lat wspierali parafię w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję