Reklama

Błogosławiony czas

Niedziela kielecka 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak co roku, 5 sierpnia zapełnił się plac przed wiślicką kolegiatą. Młodzi i starsi, zdrowi i niepełnosprawni zebrali się tutaj, by z Wiślicy - miejsca, do którego najwcześniej na ziemiach polskich dotarło chrześcijaństwo - wyruszyć przed oblicze Częstochowskiej Pani.
Przyjeżdżali praktycznie przez cały dzień, wcześniej szukając noclegu lub rozbijając własne namioty, i przygotowywali się do Eucharystii, która niezmiennie od 22 lat jest odprawiana w przeddzień pątniczego marszu na Jasną Górę.
Kiedy chodziłem wokół wiślickiej świątyni, ciężko mi było zauważyć pątnicze zamyślenie. Wszyscy tryskali energią, co chwilę dały się słyszeć okrzyki radości - tak witali się „starzy znajomi”, którzy po raz kolejny spotkali się na pątniczym szlaku.
Anna ma 19 lat i na pielgrzymkę wybrała się z koleżanką. Jest tutaj po raz pierwszy. Jak mówi, nawet nie wie, jak to się stało, że zdecydowała się pójść. Ona tak nie lubi się męczyć… Chce jednak przeżyć ten „niezwykły czas”, o którym opowiadała jej przyjaciółka. Już teraz, rozglądając się wokół widzi, że dobrze postąpiła. „Miałam jechać w góry ze znajomymi, ale Kaśka mnie namówiła, żebym poszła z nią. Jak będzie - nie wiem, ale wiem, że dobrze wybrałam”.
Dobrze wybrał również Marek, który na pielgrzymkę idzie już po raz szósty. „Praktycznie od zawsze jestem porządkowym - lubię to, weszło mi to w krew i nie wyobrażam sobie wakacji, by w sierpniu nie iść na pielgrzymkę” - podkreśla Marek.
„Bóg bogaty w miłosierdzie” - tymi słowami, będącymi mottem pielgrzymki, witał zebranych ks. Marian Janus - kierownik kieleckiej pielgrzymki. „Z tym hasłem w tym roku wyrusza z Wiślicy na szlak pątniczy piesza pielgrzymka naszej diecezji. Hasło to, jak powiedział Jan Paweł II w homilii na Błoniach krakowskich, jest niejako streszczeniem całej prawdy o miłości Boga do człowieka, która przyniosła ludzkości odkupienie”.
Zebranych pozdrowił też gospodarz wiślickiej parafii, ks. kustosz Zygmunt Pawlik. „Dobrze, że dziś tu jesteśmy, dobrze, że gromadzimy się dziś w miejscu naszych praojców, gdzie dokonywały się tak wielkie i wspaniałe wydarzenia w historii. Wydarzenia wielkie, ale czasem bolesne i smutne”.
Następnie miała miejsce Eucharystia, której przewodniczył i homilę wygłosił ks. bp Kazimierz Ryczan. Biskup Ordynariusz mówił o potrzebie pielgrzymowania i głoszenia Bożego miłosierdzia. „Maryja wysyła nas w drogę do Sanktuarium Narodowego na Jasną Górę z Jezusem, które jest Ikoną Miłosiernego Boga. Posyła nas, by rozpalić nasze serca Bogiem bogatym w miłosierdzie” - mówił Ksiądz Biskup.
„Idźcie i zanieście do tronu Matki Królowej Miłosierdzia, Matki Boga, wyświadczone dobrymi sercami i dobrymi rękami dzieła. W pielgrzymiej drodze błądźcie świadkami Bożego miłosierdzia” - tymi słowami Ordynariusz kielecki zachęcał pątników do dalszego pielgrzymowania. Na zakończenie Mszy św. udzielił wszystkim błogosławieństwa na trud drogi.
Kilka dni później pielgrzymka dotarła do Kielc. Tu, na Kawetczyźnie, była ona gorąco witana przez mieszkańców Kielc, którzy tradycyjnie wyszli na spotkanie strudzonych pątników. Pielgrzymów prowadził ks. bp Kazimierz Ryczan, który kilka godzin później przewodniczył Mszy św. przed kielecką bazyliką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Dziennikarze w Castel Gandolfo zapytali Papieża o wczorajszą decyzję władz Francji o uznaniu Państwa Palestyńskiego i czy powinny to zrobić również Stany Zjednoczone. Papież odparł, że sądzi, iż USA uczynią to jako ostatnie. Przypomniał też, że Stolica Apostolska uznała rozwiązanie dwupaństwowe już wiele lat temu, mając na uwadze, iż trzeba szukać sposobu, aby szanować wszystkie narody.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV pozdrowił pielgrzymów z Rumunii i Słowacji

2025-09-24 12:06

[ TEMATY ]

Słowacja

pielgrzymi

Rumunia

Papież Leon XIV

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

W dzisiejszej audiencji wzięli także udział przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego Rumunii a także uczestnicy XIX pielgrzymki Ordynariatu Sił Zbrojnych i Korpusów Zbrojnych Republiki Słowackiej.

Zwracając się do pielgrzymów z greckokatolickiej eparchii Maramureş i Brasova także delegacji senatorów, prawników, nauczycieli i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego Rumunii Ojciec Święty życzył im, aby ich wizyta w Rzymie umocniła ich wiarę, „abyście byli coraz bardziej wiarygodnymi świadkami Ewangelii w rodzinie i społeczeństwie”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję