Reklama

Kościół

Abp Ryś: W okresie wychodzenia z pandemii niezbędna jest intensywna ewangelizacja

- Liczę na to, że teraz, w tym po-pandemicznym czasie będziemy znacznie ostrzej widzieć potrzebę nowej ewangelizacji – mówi abp Grzegorz Ryś w rozmowie z KAI.

[ TEMATY ]

ewangelizacja

abp Grzegorz Ryś

nowa ewangelizacja

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostrzega, że inaczej nie wrócą do kościołów ludzie, których wiara miała charakter nawyku kulturowego a nie osobistego doświadczenia Jezusa. Podkreśla, że teraz ci ludzie potrzebują wspólnoty i potrzebują rozmowy, tym bardziej, że do tego dochodzi u wielu temat „zgorszenia Kościołem instytucjonalnym”. Zapowiada szósty Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji, w Łodzi od 6 do 12 września, pod hasłem: „Miasto - rewitalizacja”.

- Krytyki Kościoła się nie obawiam – wyjaśnia - gdyż dzięki niej możemy zmierzyć się z prawdą o sobie. - Jeśli ktoś widzi zło w Kościele i o tym mówi, nie ma w tym nic złego. Chciałbym jednak, żeby mówił to w przekonaniu, że można za ten Kościół wziąć odpowiedzialność i go z tego kryzysu wyprowadzić - dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Ryś mówi też o reformach, jakie należy przeprowadzić. Szansą jest kolejny synod. A to dlatego, że „sami biskupi nie dokonają wystarczających zmian w Kościele, ale też nikt nie zrobi tego bez biskupów”. - Zresztą, taki właśnie, najpowszechniej synodalny model Kościoła zaproponował nam ostatnio w konkretny sposób papież Franciszek, zapraszając wszystkie struktury eklezjalne (do poziomu parafii, i małych grup w nich, włącznie) do udziału w Synodzie Biskupów – tłumaczy metropolia łódzki.

A oto pełen tekst wywiadu:

Reklama

Marcin Przeciszewski, KAI: Porozmawiajmy o jednej z najważniejszych spraw dla Kościoła dziś, jaką jest nowa ewangelizacja. Zresztą Ksiądz Arcybiskup odpowiada za Zespół ds. Nowej Ewangelizacji przy Episkopacie.

Abp Grzegorz Ryś: Najważniejszy jest Pan Jezus, bo co to za nowa ewangelizacja, która nie miałaby w centrum Pana Jezusa.

KAI: Proszę zatem powiedzieć czym w istocie jest proces „nowej ewangelizacji”, gdyż pojęcie to towarzyszy Kościołowi od czasów posoborowych.

- W Kościele podstawowym pojęciem jest „ewangelizacja”. Jednak takie rozumienie nie było powszechne przed Soborem Watykańskim II. Mówiło się raczej o „propaganda fide” (propagowaniu wiary). Paweł VI użył pojęcia ewangelizacji najpierw we wstępie do „Wprowadzenia do sakramentów wtajemniczenia dorosłych”, a następnie w adhortacji „Evangelii nuntiandi” z 1975 r., będącej zwieńczeniem synodu biskupów o ewangelizacji.

Natomiast termin „nowej ewangelizacji” z ust papieskich padł po raz pierwszy w roku 1979, podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, a dokładnie w Nowej Hucie (w Mogile).

KAI: Dlaczego tam akurat?

- Trzeba było prorockiego charyzmatu Jana Pawła II, by w Polsce w 1979 r. mówić o potrzebie nowej ewangelizacji. Wtedy wszystkim wydawało się, że jedynym problemem jest komunizm, a innych problemów Kościół w Polsce nie ma i mieć nie będzie. Zwłaszcza w Nowej Hucie, którą przecież niedawny Biskup krakowski znał doskonale i wiedział z jakim męczeństwem Kościół się tam rozwinął w okresie komunizmu.

Reklama

Wezwanie do nowej ewangelizacji wielokrotnie wracało u Jana Pawła II; natomiast Benedykt XVI nadał mu także formę instytucjonalną, ustanawiając Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Za tą nazwą kryje się przekonanie, że choć ten nurt jest już mocny oddolnie, to trzeba mu nadać ogólnokościelną „recognicję”, czyli oficjalne uznanie i pokazać, jak jest ważny.

Podziel się cytatem

Gdy chodzi o definicję nowej ewangelizacji, to najprecyzyjniej sformułował ją Benedykt XVI. Mówił, że nowa ewangelizacja jest tym fragmentem ewangelizacji, który jest dziś skierowany do Kościołów i społeczeństw o dawnej metryce chrześcijańskiej. A więc do takich części świata, gdzie Ewangelia była głoszona wieki temu, gdzie funkcjonują dawne struktury chrześcijańskie (od ściśle kościelnych, przez edukacyjne i charytatywne, aż po polityczne, chadeckie), a pojawia się pytanie czy za tą „fasadą” kryje się osobista wiara ludzi. I stąd ważnym akcentem było zwołanie przezeń synodu biskupów: „O nowej ewangelizacji dla przekazu wiary”, który był jednym z ostatnich akcentów jego pontyfikatu.

Z kolei Franciszek będąc przekonany o potrzebie nowej ewangelizacji, używa zamiennie tego pojęcia z pojęciem „nawrócenia pastoralnego” (duszpasterskiego), do czego wzywa cały Kościół. Pojęcie to przywiózł do Rzymu z synodu biskupów Ameryki Łacińskiej i Karaibów w Aparecidzie z 2007 r. Włączył je do swej pierwszej, programowej adhortacji „Evangelii gaudium”.

KAI: Cytując Benedykta XVI mówi Ksiądz Biskup o „fasadzie chrześcijańskich struktur”, charakterystycznej dla dawno zewangelizowanego świata Zachodu. A jak jest u nas, w Polsce?

Reklama

- W Polsce Jan Paweł II mówił o potrzebie nowej ewangelizacji 42 lata temu - nie bez powodu. Jeśli papież pochodzący stąd wołał o nową ewangelizację, a myśmy przez 40 lat dyskutowali, czy ta potrzeba jest realna, to trzeba zrobić mocny rachunek sumienia.

KAI: Spróbujmy go więc zrobić.

- Weźmy za przykład ks. Franciszka Blachnickiego, który był w Polsce wielkim prorokiem ewangelizacji. Kilkadziesiąt lat temu, w latach 70-tych mówił o potrzebie ewangelizacji i prowadził rekolekcje ewangelizacyjne. Powtarzał, że nie wystarczy zwyczajne duszpasterstwo, gdyż nie czyni ono Kościoła rzeczywiście obecnym w świecie. To są bardzo ostre teksty, tylko po 50 latach prawie nikt już ich nie pamięta. Może dobiegający finału jego proces beatyfikacyjny coś pomoże.

Osobiście liczę na to, że teraz, w tym po-pandemicznym czasie będziemy znacznie ostrzej widzieć potrzebę nowej ewangelizacji.

KAI: To znaczy?

Reklama

- Pandemia pokazała, gdzie są słabości naszego Kościoła. Pokazała wyraźnie to, co w naszym Kościele było doświadczeniem albo przeważnie, albo wręcz wyłącznie kulturowym, a co było rzeczywiście obszarem osobiście przeżywanej wiary. Teraz słychać zewsząd pytanie: czy ludzie wrócą do Kościołów? Oczywiście, że nie wrócą, jeśli chodzili tam wcześniej jedynie z pewnego nawyku kulturowego. Półtora roku jest dostatecznie długim czasem, aby wytworzyły się nawyki odwrotne. Kiedy pandemia będzie wygasać, a biskupi nie będą już dawać dyspensy i wezwą do powrotu do kościołów, obawiam się, że wielu zapyta: dobrze, ale właściwie dlaczego i po co mam wracać, co na tym zyskam? Do tego dochodzi wielki temat zgorszenia Kościołem instytucjonalnym, przestępstw osób duchownych i naszą nieudolnością czy brakiem koniecznej determinacji w zmaganiu się z nimi.

KAI: Co w związku z tym można i należy zrobić?

Reklama

- Trzeba zacząć od kerygmatu: od Jezusa i od pozytywnego doświadczenia wspólnoty wiary. W Łodzi na wrzesień szykujemy się z dużą ewangelizacją. Jej fragmentem będzie m.in. spotkanie młodych na stadionie. Chcemy im stworzyć najpierw szansę spotkania – głębokiego i angażującego – ale przede wszystkim „realnego” - po trwającym półtora roku siedzeniu przy komputerach i wyłącznie spotkaniach „on-line”.

Podziel się cytatem

Teraz ci ludzie potrzebują wspólnoty i potrzebują rozmowy. Bez obwiniania młodych za to, że ich więź z Kościołem osłabła. Nie chodzili z powodu ograniczeń, korzystając z dyspensy. Słuszniej jest – tak myślę – robić rachunek sumienia sobie samemu (w gronie duszpasterzy), i zapytać choćby o dostępność transmisji liturgii z parafialnego Kościoła, albo o jakość szkolnej katechezy „on-line”. Z jednej strony słychać w tym zakresie o licznych i fantastycznych wręcz inicjatywach ewangelizacyjnych przeniesionych do sieci; z drugiej – o wielkich zaniedbaniach i rezygnacji – być może, również dlatego, że nie brakowało głosów twierdzących apodyktycznie, że transmisja nie jest realnym uczestnictwem i warta jest „funta kłaków”.

Reklama

W tej sytuacji - nie wystarczy proste zwołanie młodych ludzi „na Mszę”. Te metody już nie wystarczą. Przyjdą najbardziej wierzący, kilkanaście procent, a reszta?... Pierwszym elementem „resetu” - po tej izolacji - musi być więc doświadczenie spotkania, wspólnoty. Tego młodzi potrzebują i to może być ich droga powrotu. Wewnątrz tego doświadczenia potrzebne jest odkrycie obecności i bliskości Jezusa, który słyszy ludzkie pytania (wyostrzone przez trudne doświadczenia); owszem, daje na nie odpowiedź – nie doktrynerską i ideologiczną, lecz dotykającą życia, umysłu i serca. Potrzebne jest spotkanie głęboko osobiste i angażujące – ufamy, że również w formie sakramentu pojednania i pokuty, które dopiero otworzy drogę ku Eucharystii.

KAI: Stąd pomysł zorganizowania w Łodzi kongresu nowej ewangelizacji?

- Pomysł Kongresu jest wcześniejszy. W Łodzi od 9 do 12 września odbędzie się szósty Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji. Jest on poświęcony ewangelizacji miasta i towarzyszy mu hasło: „Miasto - rewitalizacja”. Poprzedzony zostanie siedmioma dniami intensywnej modlitwy tzw. „Jerychem”. Będzie to 7 dni i 7 nocy adoracji eucharystycznej w kilku miejscach. Młodzi wymyślili także Jerycho rowerowe wokół Łodzi. Pewnie się z nimi również wybiorę. Objedziemy to miasto modląc się za nie. Inni (jeszcze młodsi) planują Łódź obiec wokół i w trakcie modlić się za nią. Swoje własne Jerycho chcą organizować także siostry zakonne. Z tej „masowej” modlitwy będzie wyrastał kongres. Ewangelizacja nie może być jakimś tanim chwytem. Musi być to doświadczenie wiary, które wyrasta z Ewangelii.

Reklama

Kongres trwać będzie 4 dni. Pierwszy będzie ofertą głównie dla księży. O pastoralnym nawróceniu parafii będzie mówić abp Jorge Carlos Patrón Wong, sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa. W ubiegłym roku Kongregacja wydała ważny dokument nt. nawrócenia pastoralnego w parafiach i na jego podstawie zaprezentuje on wizję życia kapłańskiego. Następnie będą dwa dni rekolekcji, warsztatów i wykładów poświęconych temu, co to znaczy ewangelizować miasto. Punktem wyjścia będzie adhortacja „Evangelii gaudium”, w której Franciszek pisze (poczynając od pkt. 72), że miasto ewangelizuje się w ten sposób, że nie przynosi się Jezusa z zewnątrz, ale odkrywa Jezusa, który tu jest. Papież pokazuje dwa równie uprzywilejowane, co „zakryte” obszary obecności Pana, są to peryferie i kultura. Ważne jest by Go tam odkryć. Dodaje, że współczesne miasta stanowią uprzywilejowane miejsce dla nowej ewangelizacji.

11 września po południu w ramach Kongresu odbędzie duże wydarzenie ewangelizacyjne na Stadionie „Orła”. Jego momentem spinającym będzie muzyczny projekt ”Dekalog” skomponowany w 2017 r. przez Marcina Pospieszalskiego i artystów z całego świata. W niedzielę 12 września, kiedy w Warszawie będzie beatyfikacja Matki Róży Czackiej i kadr. Stefana Wyszyńskiego, uczestnicy Kongresu będą śledzić ją tutaj, a wieczorem będzie wspólna Eucharystia.

Nazajutrz czeka nas (wspominane wyżej) duże spotkanie młodych, na tym samym stadionie. Inspirowane będzie fragmentem Ewangelii św. Łukasza o uzdrowieniu sługi setnika. Jest to mocna Ewangelia, gdyż zaczyna się od pytania, które każdy młody może sobie postawić: kogo chciałby polecić Jezusowi? Kto jest tym bliskim, który cierpi, i o którym chciałby powiedzieć Jezusowi. A drugie pytanie brzmi: czy ja sam jestem godny spotkać się z Jezusem? Jest to tekst otwierający na doświadczenie sakramentu pokuty. Jeśli wraz z młodymi przejdziemy przez te dwa momenty, modlitwy za innych oraz stanięcia przed Jezusem z pytaniem: czy jestem godny, to znajdziemy się w kluczowym dla wiary doświadczeniu. Finalizować się to może w Eucharystii i Komunii św.

Bezpośrednio po zakończeniu Kongresu rozpoczniemy w katedrze ewangelizacyjne rekolekcje dla księży z całej archidiecezji, a następnie w kilkunastu jubileuszowych kościołach odbędą się podobne rekolekcje dla wiernych. Ostatnim kordem będą ewangelizacyjne rekolekcje dla sióstr zakonnych i osób konsekrowanych.

Będziemy od nowa ogłosić Ewangelię całemu łódzkiemu Kościołowi. Jest to niesłychanie potrzebne po ponad roku pandemii. Jeśli nie odnajdziemy się w osobistej relacji z Jezusem, to skąd ma się wziąć przebudzenie do pełni życia pastoralnego, duszpasterskiego?

2021-06-01 09:33

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ryś do krwiodawców: jesteście bardzo blisko Jezusa

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Łukasz Kaczyński

Około 1200 osób wzięło udział w sobotniej IX Ogólnopolskiej Pielgrzymce Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. „Jesteście bardzo blisko Jezusa – w dawaniu swojej krwi, swojego szpiku, kawałka swojego życia i siebie bliźnim” – mówił do uczestników pielgrzymki krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś.

Biskup Ryś przewodniczył Mszy św. podczas pielgrzymki. Odwołując się do odczytanej Ewangelii podkreślił, że czynienie dobra przez człowieka nie jest w optyce Pana Boga sposobem zarobkowania. „Jak ma być wobec tego między nami? Ideałem czynienia dobra jest bycie sługą i bycie niewolnikiem” – stwierdził. Hierarcha tłumaczył, że Pan Jezus ukazuje wiernym, że czyni dobro w totalnej bezinteresowności. „On sam z tego tytułu, że oddaje za nas życie, nie rości sobie prawa do żadnej wdzięczności. Niczego nie chce w zamian. Jest absolutnie bezinteresowny. Ustawia się przed nami jako niewolnik” – tłumaczył. Bp Ryś wskazał, że otwarcie się na bycie przy Jezusie - niewolniku może być tylko darem od Boga. „Od Boga możemy dostać taką łaskę. Żeby wytrwać w takim dobru, które jest absolutnie bez interesu, które jest darem z siebie samego, które jest taką miłością, która w niczym nie szuka siebie” – mówił.
CZYTAJ DALEJ

W Toruniu ruszył proces emerytki, która skrytykowała Jerzego Owsiaka

2025-06-18 22:24

[ TEMATY ]

Owsiak Jerzy

Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org

Jerzy Owsiak

Jerzy Owsiak

W Sądzie Rejonowym w Toruniu miała miejsce pierwsza rozprawa w procesie emerytki, która skrytykowała w komentarzu na Facebooku niejasności finansowe związane z działalnością Jerzego Owsiaka - informuje Ordo Iuris.

Sprawa dotyczy 66-letniej emerytki z Torunia, która w styczniu tego roku w komentarzu na Facebooku skrytykowała niejasności finansowe wokół prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwa dni później, 15 stycznia o godz. 6:25, kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i doprowadzona na komendę, gdzie przedstawiono jej zarzut popełnienia przestępstw: publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Wobec emerytki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji (polegającego na obowiązku stawiennictwa na komisariacie trzy razy w tygodniu), zakazu kontaktu z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 m, jak również zakazu publicznego wypowiadania się o okolicznościach dotyczących czynów będących przedmiotem postępowania.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: spożywana Eucharystia nie pozwala na zgaszenie nadziei!

2025-06-19 14:25

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Eucharystia jest sakramentem, który wzywa do głoszenia śmierci Pana. Śmierć Pana głosisz wtedy, kiedy spożywasz Ciało i Krew Pana, a nie gdy o tym mówisz, kiedy uczestniczysz w Eucharystii i zapraszasz do niej następnych. Objaśniasz, spożywając - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas Centralnej Procesji Bożego Ciała w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję