Reklama

Nauka

Nowe światy w zasięgu wyobraźni

Media co rusz donoszą o odkrywaniu przez astronomów nowych pozasłonecznych planet. Na chwilę obecną potwierdzono istnienie prawie pięciuset globów. Czy któryś z nich ludzkość kiedyś skolonizuje?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś z pewnością tak będzie, że nasi potomkowie wybiorą się w międzygwiazdową podróż, by zasiedlać odkryte planety. Niemniej jednak nie stanie się to wcześniej niż za kilkaset lat. Tymczasem pozostaje nam śledzić poczynania naukowców, którzy odsłaniają przed nami tajniki wszechświata.
Nie tak dawno cały świat obiegła nowina, że amerykańscy astronomowie po 11 latach obserwacji odkryli planetę, na której może istnieć życie i która wydaje się przyjaznym miejscem do ewentualnego zamieszkania. Rzecz dotyczy skalistego obiektu znajdującego się „tylko” 20 lat świetlnych od nas, który wraz z innymi pięcioma planetami obiega gwiazdę Gliese 581 w gwiazdozbiorze Wagi.
Glob nosi roboczą nazwę Gliese 581g i odkryto go dzięki wykorzystaniu tzw. efektu Dopplera, wykorzystując dane spektroskopu HIRES pracującego na Hawajach. Badaniom przewodzili: Stephen Vogt - profesor astronomii i astrofizyki na Uniwersytecie Stanu Kalifornia w Santa Cruz oraz Paul Butler z Carnegie Institute. Wyniki obserwacji opublikowano na łamach prestiżowego czasopisma „Astrophysical Journal”.

Kosmiczna pocztówka

Cóż to takiego jest? To nic innego jak sygnał radiowy, który można posłać w kosmos. Dlatego też, kiedy tylko odkryto wyżej wymienioną planetę, założono, że może na niej istnieć jakaś inteligentna forma życia, i w październiku 2008 r. w stronę Gliese 581 wysłano tzw. kapsułę czasu. Wyemitowano ją za pomocą australijskiego radioteleskopu. Dotrze ona do celu już za… 18 lat, a odpowiedzi, jeśli ktoś tam jest, możemy spodziewać się najwcześniej za… 38 lat.
Można powiedzieć, że takie sygnały wysyłane są w kosmos cały czas. Rzecz w tym, że właściwie nie ma nad nimi kontroli (np. różne kanały telewizyjne, radiowe itd. emitują fale, na których poruszane są praktycznie wszystkie tematy). Wyobraźmy sobie potencjalnych odbiorców, którzy dostają kakofonię różnorakich informacji o nas, począwszy od prostych matematycznych równań, a skończywszy na… kulinarnych przepisach czy procedurach odpalania pocisków nuklearnych. Czyż nie możemy wtedy „obcym” wydać się co najmniej dziwni:-)? Mało tego. Możemy nawet okazać się po prostu groźni. Może zatem siedzieć cicho i za bardzo nie afiszować się ze swoim istnieniem:-)?

Druga Ziemia

Najprawdopodobniej na planecie Gliese 581g temperatura oscyluje między -30° a -12° Celsjusza. Ma ona trzykrotnie większą masę niż Ziemia i dostateczną grawitację, by utrzymać atmosferę. Znajduje się zaś prawie dokładnie pośrodku tzw. ekosfery (odległość od danej gwiazdy, która pozwala na utrzymanie się wody w stanie ciekłym i rozwój życia w znanej nam postaci) przywołanego już gwiezdnego układu.
W jego centrum świeci tzw. czerwony karzeł (Gliese 581). Ciekawa rzecz, że ruch odkrytej planety wokół gwiazdy przypomina „więź”, jaka łączy nasz Srebrny Glob z naszą Niebieską Planetą. O co chodzi? Otóż nowo odkryta planeta cały czas zwrócona jest tą samą stroną w kierunku centrum układu. Co to oznacza? Po prostu na jej jednej połowie mamy nieustanny dzień, a na drugiej noc. Do zamieszkania najlepiej nadawałoby się pogranicze jasności i ciemności, jak sugerują naukowcy.
Rok na nowo odkrytej planecie (czyli jej obieg wokół gwiazdy) trwa 37 dni. Pewnie niektórym by się to spodobało; częściej byłby… sylwester:-). A tak na poważnie, wydaje się, że jeszcze jedna spośród sześciu planet może mieć odpowiednio grubą atmosferę (ta oznaczona literą „d”) i być może nadaje się do zamieszkania. To, co zdecydowało o tym, że Gliese 581g została uznana za zdolną do kolonizacji, jest obecność wody w stanie ciekłym w atmosferze.

Kontakt: nauka@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasze „fides et ratio”

Niedziela częstochowska 4/2019, str. II

[ TEMATY ]

nauka

KS. PAWEŁ BOROWSKI

W jednym z odcinków serialu telewizyjnego pt. „Ranczo” pada pytanie: – Pani Solejukowa, jakiej narodowości była Matka Boża? – Narodowości? – No, z jakiego kraju pochodziła? – Z Polski, przecież „Matka Boża Częstochowska” mówi się, a przecież to Polka.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Sąd potwierdza: pikieta pro-life w Rzeszowie nielegalnie rozwiązana przez prezydenta miasta

2025-04-14 10:42

[ TEMATY ]

Rzeszów

pro‑life

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uwzględnił odwołanie od decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, rozwiązującej zgromadzenie Fundacji Pro – Prawo do Życia - informuje Ordo Iuris.

Pikieta zorganizowana przez Fundację Pro – Prawo do Życia 26 stycznia w Rzeszowie miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec aborcji oraz ideologicznych programów edukacyjnych w polskich szkołach. Zgromadzenie zostało rozwiązane przez władze miasta. Po odwołaniu złożonym przez prawników Ordo Iuris, Sąd Okręgowy uznał, że rozwiązanie było bezprawne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję