Reklama

Wołanie Prymasa Tysiąclecia o „nowych ludzi plemię”

28 maja br. będziemy obchodzić 30-lecie odejścia do domu Ojca wielkiego człowieka - Stefana kard. Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia

Niedziela Ogólnopolska 22/2011, str. 13

Archiwum Jasnej Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty Jan Paweł II prosił rodaków, aby nie zmarnowali dziedzictwa, które pozostawił sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Papieskie przesłanie, wypowiedziane 28 maja 1981 r., w dniu narodzin dla nieba prymasa Wyszyńskiego, po 30 latach staje się coraz głębszą rzeczywistością w naszej Ojczyźnie.

Strzec dziedzictwa

Co znaczy „strzec dziedzictwa Prymasa Tysiąclecia”? Jak to robić? Przede wszystkim zaufać Matce Najświętszej we wszystkich sprawach naszego życia, nawet w tych najtrudniejszych, wydawałoby się po ludzku - beznadziejnych. „Tam, gdzie panuje wielka ufność ku Maryi i wiara w Jej zwycięstwo, tam Bóg dokonuje przez Nią przedziwnych cudów swojej potęgi” (Stefan kard. Wyszyński, „Kromka chleba”, Warszawa 2008, s. 35).
Prymas Tysiąclecia zostawił nam w swoim testamencie Maryję jako program i drogę do zwycięstwa, jako ratunek dla Narodu, Kościoła, każdej rodziny i każdego z nas. Matkę Najświętszą ukazał jako znak nadziei ku przyszłości, kiedy podczas przyjmowania sakramentu chorych 16 maja 1981 r. powiedział: „Przyjdą nowe czasy. Wymagają nowych świateł, nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie. Pamiętajmy, że jak kard. Hlond, tak i ja wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabszą w Polsce, choćby ludzie się zmieniali” (Ks. Bronisław Piasecki, „Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia”, Rzym 1982, s. 68).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzież skarbem Narodu

Reklama

Prymas Wyszyński dobrze rozumiał młodych i przypominał im: „Wy jesteście przyszłością Narodu”; „Wy macie przenieść Polskę w nowe Tysiąclecie”; „Wy macie uratować całe doświadczenie wiary i kultury ojczystej i ponieść je w przyszłość”. Głęboko wierzył, że właśnie młodzi tego dokonają.
Prymas Wyszyński, pragnąc, by młodzież była na miarę Bożej myśli, przypominał, że tej wielkości nie można osiągnąć bez wysiłku, bez ofiary. „Pragnę - mówił - abyście byli pełnymi ludźmi. Wymaga to od Was, abyście postawili sobie twarde wymagania. (...) Jesteście wielkimi skarbami w oczach Boga i w oczach naszych. Każdy z Was jest dziełem wielkiej miłości Boga! Każdy z Was ma ogromną, nieocenioną wartość w obliczu Boga, Ojczyzny i Kościoła. Dlatego tak gorąco pragnęliśmy Was wszystkich ogarnąć, przycisnąć do serca i jako najwspanialsze skarby - ubezpieczyć”.

Maryja wzorem wiary

Swoją postawą i głoszeniem słowa Bożego kard. Stefan Wyszyński uczył nas silnej wiary, która „góry przenosi”. Jako pomoc na tej drodze ukazywał Maryję, która jest wzorem niezachwianej wiary. Ona jest naszą Matką w porządku łaski. Do Niej mamy wołać, aby raz jeszcze zstąpił Duch Święty i ogarnął nas, Polaków, jak Maryję w Nazarecie, aby w nas narodził się Boży człowiek. Bo taki Boży człowiek zdolny jest dokonać odnowy współczesnego świata. Aby odnowa ta nastąpiła, najpierw człowiek musi z Bożą pomocą pokonać niebezpieczeństwa grożące jego człowieczeństwu. Jeżeli nie przezwycięży nieufności, braku odwagi, jeśli zagubi się, jeśli straci ducha - wówczas rzeczywiście stanie na płaszczyźnie, na której będzie popełniał już same błędy, i nie wypełni obowiązków ani wobec siebie, ani wobec rodziny i Narodu.

Miłość do Ojczyzny

Dziś Prymasowi Tysiąclecia oddajemy należną cześć i składamy hołd. Tak wiele czynił dla Kościoła, dla nas i dla naszej Ojczyzny. Mówił: „Dla nas po Bogu największa miłość to Polska! Musimy po Bogu dochować wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej. Będziemy kochali wszystkich ludzi na świecie, ale w porządku miłości” (Stefan kard. Wyszyński, Prymas Polski, „Nauczanie społeczne 1946-1981”, Warszawa 1990; „Prosimy - wymagamy - żądamy”, podczas uroczystości św. Stanisława w Krakowie, 12 maja 1974, s. 616). Wiemy, jak to urzeczywistniło się w jego życiu. Nasze poświęcenie się za Ojczyznę jest znakiem zrozumienia naszego miejsca w niej, a także użyteczności tej ofiary oraz doniosłości jej dla całej Ojczyzny i dla każdego z nas.
W Ślubach Jasnogórskich w 1956 r. przyrzekaliśmy Matce Najświętszej na Jasnej Górze, że Polska pozostanie wierna Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi Chrystusowemu. Dotychczas Polska była zawsze wierna - „Polonia semper fidelis!”. Teraz my jesteśmy odpowiedzialni za katolickie oblicze naszej Ojczyzny i za to, jaka będzie Polska w następnym pokoleniu. Naszą odpowiedzią dla Prymasa Tysiąclecia jest podjęcie wielkiego zadania, które nam zlecił: odpowiedzialności za przyszłość Ojczyzny. Kard. Wyszyński mówił: „Polska jest chrześcijańska, Naród jest katolicki (...). Polska jest jednością, Polska jest całością, Polska jest jednym sercem, Polska jest jednym ramieniem. Polska jest jak wielka rodzina, wspaniała Bożą mocą i siłą przedziwną.
Polska jest zespolona nie jednym węzłem, nie parcianym powrozem, Polska jest zespolona sercem wiary. Jej siłą jest wiara Chrystusowa! Jej jednością jest moc nadprzyrodzonej łaski Bożej! Jej nadzieją niezłomną jest pragnienie katolickiej Polski, Chrystusowej Polski!” (Stefan kard. Wyszyński, Warszawa, 6 lutego 1949, „Dzieła zebrane”, tom I, Warszawa 1991, s. 17).

Krucjata

Prymas Tysiąclecia rozumiał, że człowiekowi potrzeba nie tylko sprawiedliwości, ale i miłości. Uczył tej postawy nie tylko słowem, ale własnym życiem, tak iż stawał się wzorem władania sercem. Najpilniejszą sprawą - zdaniem prymasa Wyszyńskiego - było ogłoszenie w Polsce Społecznej Krucjaty Miłości. Mówił: „Musi być krucjata - święta, Boża wyprawa w życie polskie, rodzime, aby wyzwolić w nas pasję pomagania innym! Czynić to trzeba odważnie - w prawdzie i miłości” (Stefan kard. Wyszyński, „Idzie nowych ludzi plemię”, „Ratujmy nasze człowieczeństwo i życie dzieci Narodu”, Warszawa, 23 marca 1969, s. 36). Treść tej Krucjaty Miłości jest niezwykle aktualna na dziś i na przyszłość. Podejmujemy więc na nowo „Społeczną Krucjatę Miłości”.

2011-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej znowu szokuje. Tym razem usunięto... przysięgę przed katolickim księdzem

2025-01-21 16:31

[ TEMATY ]

Muzeum II WŚ w Gdańsku

Autorstwa Jroepstorff/commons.wikimedia.org

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Szokującą wiadomość podał na platformie X dr Karol Nawrocki, wybitny historyk, szef IPN, kandydat na prezydenta RP; otóż ze stałej ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku została usunięta fotografia przedstawiająca powstańców warszawskich składających przysięgę w obecności katolickiego kapłana.

„Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem będzie pusta ściana. Ale podświetlona” - napisał Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Szok. W Polsce będzie łatwiej o "korektę" płci

2025-01-21 16:10

[ TEMATY ]

płeć

Adobe Stock

Rząd prawdopodobnie skieruje do Sejmu projekt o uzgodnieniu płci. Chodzi o to, by osoby transpłciowe nie musiały pozywać własnych rodziców - pisze we wtorek "Rzeczpospolita".

Gazeta podała, że o rządowym projekcie w tej sprawie 8 stycznia poinformowała minister ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Równouprawnienia Społeczności LGBT+.
CZYTAJ DALEJ

Krótkowzroczność

2025-01-22 07:46

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Samuel Pereira

wybory w USA

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.

Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję