W czwartek w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz odprawił mszę św. dla grupy około 200 księży, którzy w okresie PRL odbyli przymusową służbę wojskową.
Jednym z uczestników uroczystości był bp Rojek, który służbę wojskową odbył w latach 1974-1976 jako alumn archidiecezji przemyskiej w jednostce wojskowej w Bartoszycach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hierarcha przypomniał, że razem z nim służbę wojskową odbywało 17 kleryków z przemyskiego seminarium, podzielonych na trzy kompanie - w każdej z nich służyło trzech kleryków i trzech cywilów. "Zdaniem cywilów była między innymi obserwacja i inwigilacja nas, kleryków" - wyjaśnił.
Dodał, że razem z nim służbę wojskową odbywali także klerycy z innych diecezji, m.in. katowickiej, krakowskiej i tarnowskiej, choć kleryków z archidiecezji przemyskiej było zdecydowanie najwięcej. "To były represje wobec arcybiskupa Tokarczuka. Z innych seminariów brano mniejszą liczbę alumnów, ale w sumie w całym batalionie było nas ponad 100, z różnych diecezji" - mówił.
Reklama
Bp Rojek przypomniał, że jednym z elementów represji, jakim poddawani byli przyszli księża, było utrudnianie dostępu do sakramentów i zakaz wspólnej modlitwy. "Nie wolno nam było mieć różańca czy książeczki do nabożeństwa. Na mszę św. w niedzielę mogli pójść tylko ci, którzy dostali tego dnia przepustkę, a nie było to bynajmniej łatwe. Wielu kleryków całymi miesiącami nie miało możliwości uczestniczenia we mszy św." - zaznaczył.
Reklama
Jak zastrzegł, źle widziana była także wspólna modlitwa. "Za odmówienie pacierza wieczornego na klęcząco karą było sprzątanie ubikacji, za modlitwę wspólną - nocne alarmy. Za niepodporządkowanie się normom obowiązującym w wojsku - a myśmy chcieli praktykować naszą wiarę i dawać świadectwo o tym, że jesteśmy wierzący - także były kary" - wspomniał.
Jednocześnie zastrzegł, że "czas uspokaja emocje, leczy zranienia i boleści, jakie były naszym udziałem w tamtym czasie". "Wierzę, że Pan Bóg wtedy nad nami czuwał, że i z tego wszystkiego wyprowadził dobro" - ocenił.
Podkreślił, że tym, co w czasie prześladowań było dla niego dużym wsparciem, była przyjaźń innych kleryków. "Ta więź wspólnotowa, jedność kleryków z jednego seminarium, ale także wszystkich kleryków w jednostce, gdzie jeden drugiego podtrzymywał, była niesamowita. Wspieraliśmy się wzajemnie duchowo, fizycznie i psychicznie. W momentach, gdy komuś było trudno, na przykład na ćwiczeniach, pomagaliśmy sobie. Razem też domagaliśmy się tego, by pozwolono nam praktykować wiarę, modlić się" - powiedział.
Bp Rojek zaznaczył, że przyjaźnie z tamtego okresu przetrwały do dziś. "Spotykamy się w różnych wymiarach. W diecezji zamojsko-lubaczowskiej takie spotkania organizuje abp Józef Michalik w czasie wakacyjnym" - poinformował.
Reklama
Zaznaczył, że spotkanie w Warszawie, na którym zgromadzili się księża z całej Polski, rozpoczęło się we wtorek. W środę w ramach spotkania kapłani wysłuchali konferencji w budynku Wojskowej Akademii Technicznej, a wieczorem uczestniczyli w Eucharystii przy grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który również w roku 1966, jako kleryk Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, został powołany do odbycia dwuletniej zasadniczej służby wojskowej i również trafił do Bartoszyc.
Jednostka wojskowa w Bartoszycach była w tym okresie określana mianem "największego seminarium duchownego w Polsce", ponieważ w 1967 r. przebywało tam 320 alumnów. W 1965 r. w Gdańsku, Opolu i Szczecinie-Podjuchach stworzono osobne jednostki wojskowe wyłącznie dla alumnów – tzw. kompanie kleryckie.
19 października przypada 39. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki - "kapelana Solidarności". Z tej okazji w kościele świętego Stanisława Kostki w Warszawie, o godz. 18.00 odbędzie się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza. W czasie Liturgii wierni będę modlić się o kanonizację męczennika. Liturgię rozpocznie procesja do grobu kapelana "Solidarności", przy dźwiękach dzwonu "Jerzy" poświęconego w 1987 r. przez Jana Pawła II. Przed Eucharystią i po niej przy grobie męczennika składane będą wieńce.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ mhr/