Reklama

Komentarze

Z bł. Janem Pawłem II w Rok Wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gościliśmy niedawno w redakcji kard. Stanisława Dziwisza, metropolitę krakowskiego, wieloletniego sekretarza bł. Jana Pawła II, człowieka legendę. Na redakcyjnym stole stała figura bł. Jana Pawła II. W rozmowie zauważyłem, że jest to figura na Rok Wiary dla polskiego Kościoła, dla naszych parafii, i zapytałem, jakby ją Ksiądz Kardynał nazwał. Bez namysłu odpowiedział: Świadek wiary. Podpisalibyśmy się wszyscy pod tym określeniem obydwiema rękami.
Ludzie potrzebują świadków, potrzebuje ich także wiara. W Roku Wiary nade wszystko będziemy szukać jej świadków, tych, którzy zawierzyli Panu Bogu całkowicie i szli - idą - przez życie z Bogiem. Jan Paweł II okazał się niezwykłym świadkiem wiary. Świadkiem tym bardziej przemawiającym, że wielu z nas znało go osobiście. Ale też wszyscy byliśmy z nim podczas jego pielgrzymek do ojczyzny, słuchaliśmy jego przemówień, widzieliśmy go rozmodlonego przy ołtarzu - także w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, w Kalwarii Zebrzydowskiej, niekiedy w prywatnej kaplicy papieskiej w Watykanie.
Jana Pawła II jako szczególnego świadka wiary ukazywał nam w swoich tekstach zaprzyjaźniony z nim, dziś również już nieżyjący, ks. prof. Tadeusz Styczeń. Pod koniec życia Ojca Świętego mówił o nim, porównując go do Chrystusa w Getsemani, opuszczonego przez wszystkich. I wydaje się, że miał rację. Jan Paweł II bowiem, choć pod troskliwą opieką najbliższego otoczenia, w swoim cierpieniu i jednocześnie w wielkiej odpowiedzialności złożonej na jego ramionach był jednak sam, tak często niezrozumiany przez ludzi - także ludzi Kościoła, niedoceniany, a nawet lekceważony. Dlatego Ksiądz Profesor apelował, by być razem z cierpiącym Chrystusem i z cierpiącym Papieżem.
Dzisiaj patrzymy na Jana Pawła II będącego w chwale ołtarzy, błogosławionego, który w wizji uszczęśliwiającej widzi już bezpośrednio Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Teraz możemy się do niego modlić. Jednocześnie tu, na ziemi, pozostawił nam on ogromną spuściznę, zawartą przede wszystkim w dokumentach papieskich i swoim nauczaniu podczas licznych pielgrzymek do ojczyzny. Zależało mu, by podźwignąć rodaków w chwilach trudnych, ale też pracować nad ich rozwojem, dlatego stawiał nam wymagania, podkreślał, jak ważne jest, by dostrzegać sprawy najważniejsze w życiu społecznym, rodzinnym i osobistym.
Przesłanie Jana Pawła II jest skierowane do nas wszystkich - do ciebie i mnie. Nie możemy tego nie zauważyć. Rok Wiary jest okazją, by zaczerpnąć z głębokości jego wiary i nietracącej na aktualności nauki.
Przedstawiamy zatem duszpasterzom oraz wszystkim, którym drogie jest dziedzictwo Jana Pawła II, pewną propozycję. Zaprośmy naszego błogosławionego Rodaka w postaci jego figury do swojego kościoła, kaplicy, sali parafialnej. Opustoszały nam przy drogach kapliczki. Gościły w nich kiedyś święte statuy, przy których modlili się ludzie, zwłaszcza w maju czy w czerwcu. Ileż było w Polsce figur św. Jana Nepomucena! Do dziś spotyka się je jeszcze przy naszych drogach czy mostach. Czyż nie nadszedł dogodny czas, żebyśmy w miejscach publicznych - przy drodze, w zabudowie domu czy ogrodu - ustawiali kapliczki z postacią Jana Pawła II?
Potrzebni są nam święci w swych znakach - figurze, płaskorzeźbie, obrazie. Oni przypominają nam rzeczy najważniejsze, kierują nasze myślenie we właściwą stronę. Monumentalne pomniki Jana Pawła II są kosztowne i wymagają szczególnej oprawy. Łatwiej o niewielką figurę Błogosławionego, umieszczenie jej w Roku Wiary - w porozumieniu z duszpasterzem - w powszechnej przestrzeni życia i otoczenie kultem. Nasza radość byłaby jeszcze większa, gdyby w Roku Wiary bł. Jan Paweł II był kanonizowany. Uobecnienie postaci naszego świętego Rodaka w miejscach naszego życia będzie z pewnością czymś ozdrowieńczym dla całego naszego narodu.
Bł. Janie Pawle II, który rozpoczynasz dla nas swój szczególny dyżur w Roku Wiary, spraw, prosimy, byśmy mogli ten czas przeżyć w największej łączności z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym. Wspieraj swoim wstawiennictwem u Boga nasze prośby i najlepsze intencje, wypraszaj Bożą pomoc i łaskę miłosierdzia dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują. Niech Twoje „Totus Tuus” stanie się wzorem dla naszego umiłowania Boga oraz zawierzenia się Jemu, a Twoja jasna postać niech rozświetla nam mroki codzienności. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: wybierając życie dziecka, matka pokonała raka

[ TEMATY ]

wiara

USA

życie

świadectwo

aborcja

Adobe Stock

Jessica Hanna jest matką czworga dzieci, gdy była w ciąży z ostatnim zdiagnozowano u niej raka piersi w fazie terminalnej. Lekarze doradzali jej aborcję, by mogła zawalczyć o własne życie. Odmówiła i wybrała leczenie nie zagrażające noszonemu pod sercem dziecku. Po porodzie okazało się, że nowotwór się cofnął. Jej uzdrowienie zostało zgłoszone jako cud do kanonizacji bł. brata Francisa Solanusa Casey’a, przy którego grobie modliła się w swoim rodzinnym Detroit.

Historię swojej choroby i cudownego uzdrowienia Jessica opowiada w mediach społecznościowych. Podkreśla, że w ostatniej ciąży Bóg powołał ją do czegoś wielkiego. Wcześniej była zadeklarowaną działaczką pro-life, jednak dopiero doświadczenie własnej choroby i troski o nienarodzone dziecko życiowo zweryfikowało i potwierdziło jej przekonania.
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Gwardzistów Szwajcarskich: bądźcie misjonarzami nadziei

2025-10-03 14:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Papież Leon XIV

misjonarze nadzei

Vatican Media

Następca Piotra może wypełniać swoją misję w służbie Kościołowi i światu w pewności, że czuwacie nad jego bezpieczeństwem - podkreślił Leon XIV w przemówieniu do Korpusu Gwardii Szwajcarskiej. W przededniu uroczystości złożenia przysięgi przez nowych rekrutów, Ojciec Święty zachęcił, aby gwardziści „pozostali wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.

Leon XIV tradycyjnie, na dzień przed zaprzysiężeniem, przyjął na audiencji gwardzistów, wraz z rodzinami. Mówił do nich: „niech płomień nadziei rozświetla wasze życie i daje wam odwagę, by podejmować ryzyko i wspólnie wnosić wkład w cywilizację miłości”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję